Category Archives: Archiwum

18sty/18

Talia- odeszła za Tęczowy Most

26239519_856039487909558_1772300041618924757_nKoleje życia Talii układały się kontrastowo. Najpierw była kochaną i zadbaną suczką swego starszego wiekiem Pana, lecz po jego śmierci ten dobry okres się skończył. Potem trafiła do osoby nie darzącej jej uczuciem, stała się zbędnym elementem gospodarstwa domowego. W efekcie kolejnym miejscem pobytu suczki stało się schronisko, gdzie trafiła wychudzona i zaniedbana.
Widok jej sterczących spod sierści żeber, smutek bijący z brązowych oczu był poruszający.
Pod opiekę Fundacji HovaWarty trafiła we wtorek 9 stycznia 2017. Oceniona jest na wiek około 5 lat. Przebywa w hoteliku „U Dexterki”, gdzie gościło już wiele naszych hovkowych podopiecznych. Jesteśmy pewne, że Magda stworzy jej doskonałe warunki do odzyskania formy, odbuduje zaufanie i przywróci radość życia. A potem oczywiście suczka będzie do adopcji.

Wydarzenie suczki na fb https://www.facebook.com/events/2124538907832443/

Niestety, mamy smutną wiadomość. Talia odeszła. Dziękujemy tymczasowej opiekunce Tali, za podarowanie jej szczęścia w ciągu ostatnich kilku miesięcy.  Biegaj szczęśliwa za Tęczowy Mostem.

13gru/17

Cori

25158252_841165502730290_8062064478400579704_nNieważne, co obiecał Ci człowiek. Kiedy on umiera, wszystkie obietnice idą w zapomnienie, a Ty razem z nimi. Jeśli masz szczęście, dokarmiają Cię życzliwi sąsiedzi. Jeśli masz więcej szczęścia, kiedyś w kimś obudzi się sumienie i spróbuje poszukać Ci nowego, lepszego życia. Uroni nawet łzę podczas rozstania. I chociaż początkowo tak boisz się zmiany, że na siłę muszą wpychać Cię do bagażnika samochodu, który powiezie Cię ku nowemu, szybko przekonasz się, że od teraz będzie tylko lepiej. Gwarantujemy Ci to Cori!
Coralle to rodowodowa suczka rasy hovawart. Urodziła się 9.10.2009 w czeskiej hodowli, ale jej ojciec jest polskiego pochodzenia i całe swe ośmioletnie życie spędziła w Polsce. Już niedługo, kiedy poznamy ją lepiej, będziemy szukać dla niej cudownego domu. Domu, na jaki zasługuje każdy hovawart.

Więcej o Cori https://www.facebook.com/events/146494652790790

Corlaka pojechała do Swojego Nowego Domu -Powodzenia!!!

13gru/17

Nergal

24837647_839668949546612_7958346187782638691_oNergal to młodziutki, półtoraroczny samiec. Jest niewielki i bardzo sympatyczny. Charakter raczej goldeni, niż hovkowy. Miły, grzeczny, bezproblemowy, bardzo nastawiony na człowieka. Świetnie dogaduje się z innymi psami. Nie ma w nim krzty agresji.
Jest zaszczepiony, wykastrowany i odrobaczony. Gotowy do adopcji rozgląda się za swoim domem i człowiekiem, który zaofiaruje mu miejsce w swoim sercu i na swojej kanapie…

Więcej o Nergalu https://www.facebook.com/events/537228666636859/

Nergal już w swoim nowym domu !!!!

02lis/17

Zigi

???????????????????????????????

Zigi to 6-cioletni pies ze smutną przeszłością. W schronisku spędził dwa lata i choć tam zajmowano się nim i starano się dać mu namiastkę normalności i miłości, to jednak to tylko schronisko. Zigi ze swoim zachowaniem nie miał szans na adopcję. Przez dwa lata jego pobytu w schronisku nikt o niego nie zapytał. Zigi został odłowiony z zaciśniętym kagańcem na szyi. Pies został „oduczony” pokazywania sygnałów ostrzegawczych. Atakuje od razu – nie warczy, nie kładzie po sobie uszu, nie pokazuje zębów. I to nie jest atak ostrzegawczy, to jest na serio. Podróż, auto, potem nowe miejsce, obcy ludzie – stres sprawił, że Zigi bronił się w jedyny sobie znany sposób – próbując gryźć. Na szczęście nasz nowy podopieczny trafił w miejsce, gdzie nauczy się, że człowiek to nie jest zło, a ręka ludzka nie musi krzywdzić. Nabierze zaufania, pozna się ze swoim nowym opiekunem i zaczną wspólną naukę. Wierzymy głęboko, że Zigi za kilka miesięcy będzie nadawał się do adopcji jako zupełnie normalny pies 🙂

Więcej o Zigim https://www.facebook.com/events/137591660206450/

02lis/17

Bella

22549729_818257958354378_7091420824911480841_n

Wszyscy znamy baśń o Pięknej i Bestii. Właśnie ta opowieść przyszła mi na myśl, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam Bellę. Bo jakąż trzeba być Bestią, żeby wyrzucić to cudne stworzenie o waniliowym futerku na zimno, zawieruchę i poniewierkę! A jednak… Młoda suczka została porzucona, po raz kolejny udowadniając, że nawet zjawiskowa uroda nie jest gwarantem szczęścia…

Smutny bywa los naszych czworonożnych przyjaciół, zwłaszcza suczek. Najczęściej wystarczy pierwsza cieczka, by wylądowały na ulicy, bo dotychczasowy opiekun nie ma odwagi zmierzyć się z problemem. Prawdopodobnie tak było i z Bellą. Nie wiemy, czy była kochana, ale na pewno miała dom. Niestety, gdy okazało się, że Bella jest szczenna, została wyrzucona. Jak niepotrzebny śmieć…
Każda baśń dobrze sie kończy. I baśń Belli również skończy się dobrze, ale najpierw i ją, i jej obecnych opiekunów z Fundacji HovaWarty, która wzięła Bellę pod opiekę, oraz Ostoi, gdzie przebywa, czekają trudne chwile. Nie będzie łatwo i nie będzie miło, ale przed oczami mamy po brzegi wypełnione niechcianymi psami schroniska, przytuliska i punkty przetrzymań. Nie wolno mnożyć bezdomności! A Bella niedługo zapomni o dotychczasowym smutnym życiu i przekona się, że Bestia może zamienić się w Księcia, bo chcemy jej zapewnić wspaniełe życie, pełne bezgranicznej miłości. Jeśli ktoś chciałby pomóc nam odmienić los Belli, prosimy o kontakt z Fundacją HovaWarty. Na razie Bella nie jest gotowa do adopcji, ale niedługo będzie. Wszystkich informacji o suczce udzieli Kasia z Fundacji HovaWarty, tel. 737 44 88 73

Historia Belli https://www.facebook.com/events/1542361672473585/?fref=ts

Historia Belli jak w bajce,miała szczęśliwe zakończenie i Bella już jest ze Swoim Człowiekiem.

05lip/17

Berni

19437685_764261643754010_2089264929607792633_n

Oto Berni. Od razu widać, że Berni to Berni, prawda? 😉
Tego młodego, rozbrykanego psa mamy pod opieka Fundacji HovaWarty od połowy maja 2017. Jego wiek oceniony jest na około półtora roku. Jest dużym, silnym psem, który musi się nauczyć trochę dobrych manier, ponieważ jest dosyć nieokrzesany.
Nie umie też zbyt dobrze chodzić na smyczy, ale już pobiera nauki dobrego zahowania. Mieszka w hoteliku na Kaszubach.
Jest zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany.

Więcej o psiaku https://www.facebook.com/events/830571480425411

Berni już w swoim domu!!!!

10kwi/17

Allan

17858379_1643996198963698_647911711_oAllan to najnowszy podopieczny Fundacji HovaWarty, otoczony opieką fundacji zaledwie kilka tygodni temu. Wyjątkowo na razie nie szukamy mu domu, bo Allan miał w życiu mnóstwo szczęścia. Został powołany na świat przez Prawdziwego Hodowcę. Takiego, który czuje się odpowiedzialny za psa od chwili jego narodzin aż do ostatniego tchnienia.

Przedstawimy tutaj historię Allana w podziękowaniu Wszystkim Przyjaciołom Fundacji, bo to dzięki Wam i Waszemu nieustającemu wsparciu udało się pomóc wspaniałemu hovawartowi, którego życie w pewnej chwili zawisło na włosku.

Mamy głęboką nadzieję, że historia Allana znalazła już swój happy end, a on sam bezpieczną przystań na zawsze, ale ponieważ życie rzadko pisze proste scenariusze – zwłaszcza kiedy w grę wchodzą dwa samce rasy hovawart pod jednym dachem – zatem jeszcze wstrzymajmy się z otwarciem szampana.

Allan już jest w swoim domu-szczęśliwy i zadowolony.

Więcej o Allanie https://www.facebook.com/events/1459970784055396/

05mar/17

Przystojniak Robi już w domu

17015675_701836909996484_6709462165440394731_oRobi jest czteroletnim rodowodowym hovawartem. Jego dotychczasowi opiekunowie nie mogli poświęcać mu wystarczającej ilości czasu, dlatego trafił pod opiekę fundacji.

Robi to pies wesoły, pojętny, żywiołowy, bezgranicznie oddany człowiekowi. Jest absolutnie zwariowany na punkcie ludzi. Kocha ich nade wszystko. Chce się tulić, miziać, najchętniej chciałby wskoczyć na rączki. Chciałby tak bardzo, że czasami zapomina, iż nie jest już małą, puchatą kulką, tylko doroslym, trzydziestokilogramowym samcem.

Przez wzgląd na dotychczasowy tryb życia wykazuje braki socjalne – wymaga ogłady i nauki, ale inteligencja i chęć do współpracy z człowiekiem czynią pracę z nim przyjemną i satysfakcjonującą. Szybko rozumie, czego się od niego oczekuje i ładnie wypełnia polecenia.

Jest psem, który najlepiej odnajdzie się w bliskości z człowiekiem. Będzie idealnym kompanem dla aktywnych ludzi szukających oddanego przyjaciela.

Robi pojechał już do swojego domku-z niecierpliwością czekamy na najnowsze wiadomości o aklimatyzacji blondyna w nowym domu.Zapraszamy na wydarzenie Robiego.   https://www.facebook.com/events/234066167056712/

05mar/17

Mała Lula w domu!!

16807786_698132343700274_4359106811311962497_nLula jest szczeniakiem w typie hovawarta, ma ok. 5 m-cy. Jej zachowanie jest adekwatne do wieku: uwielbia podgryzać, zaczepiać, skakać, rozszarpywać maskotki i zawsze jest skora do zabawy. Uczy się chodzenia na smyczy, z coraz lepszymi efektami. Na spacerach grzeczna, choć trochę lękliwa – boi się hałasu. W domu odważniejsza, choć też czasami wykazuje szczenięce lęki. Przyzwyczaja się do mopa, odkurzacza, samochodów. Gdy chce zwrócić na siebie uwagę – szczeka.
Coraz spokojniej zachowuje się w kuchni, można przy niej zjeść posiłek i nie próbuje już kraść i skakać na stół, potrafi grzecznie się położyć albo usiąść. Chętnie sypia w łóżku, ale równie chętnie korzysta z legowiska – nie próbuje go zjeść, wyjątkiem są legowiska z wikliny. Fajnie, gdyby miała psie towarzystwo w domu, choć nie jest to konieczne. Kąpiele i wyczesywanie znosi bardzo grzecznie, podróż samochodem również.

Lula jest odrobaczona, zaszczepiona, zachipowana i gotowa do adopcji.

Lula już w domu i w tempie błyskawicznym podbiła serca swojej opiekunki – oby tak dalej malutka! Więcej o Luli w nowym domku tu :  https://www.facebook.com/events/1657188727917662/

13lut/17

Dyzio już w domu!

16729313_693531777493664_684373962528017335_nUroda szczęścia nie daje. Świetny charaker – również. A tylko brakiem szczęścia można wytumaczyć, dlaczego tak fantastyczny psiak, jak Dyzio, prawie połowę ze swego niespełna dwuletniego życia spędził w schronisku. Bardzo fajnym schronisku, ale nawet najfajniejsze schronisko nie zastąpi psu prawdziwego domu. Dlatego Dyzio trafił pod opiekę fundacji HovaWarty, bo takie cudo musi jak najszybciej uszczęśliwić własnego człowieka.
Dyzio jest młody, trochę nieokrzesany, ale dla człowieka zrobi wszystko. Nieczęsto trafia się pies, zwłaszcza samiec, tak bardzo potrzebujący bliskości, pieszczot i kontaktu z człowiekiem. Choć energiczny i spagniony zabaw, na spacerze trzyma się blisko opiekuna i wykorzystuje każdą okazję, by przytulić się choć na moment. Pięknie prosi o pieszczoty i mizianki. Przedkłada je nawet ponad smaczki!
Jeśli zatem potrzebujesz bliskiego przyjaciela, kudłatego czworonoga, który najchętniej towarzyszyłby Ci non-stop, ale zrozumie, że czasami musisz pójść do pracy i grzecznie zaczeka, aż wrócisz i zabierzesz go na spacer, pomyśl o Dyziu, bo on czeka na Ciebie!

Dyzio pojechał już do swojego nowego domku! A jeśli jesteście ciekawi,jak przebiega aklimatyzacja psiaka to zapraszamy na wydarzenie Dyzia https://www.facebook.com/events/784098931744853/