Agat jak już wyszedł z kojca to z przytupem!! Odrabia teraz czarnuszek zaległości w poznawaniu świata i w przyjaźni z człowiekiem. Chłopak przekonał się, że i człowiek, i świat nie są tak przerażający, jak się mu kiedyś wydawało. Oczywiście człowiek musi być odpowiedni, bo potrzebna jest wiedza i doświadczenie, żeby odpowiednio radośnie ten świat psu pokazać. Udało się to do tego stopnia, że pies nie tylko przestał się bać, wychodzi na spacery i z ciekawością zwiedza nowe tereny, ale też w swoim kojcu spokojnie i bez stresu wypoczywa. Udało się to tak skutecznie, że pies zaczął nawet zawierać nowe psie znajomości – bez agresji, za to bardzo zgodnie i przyjaźnie. Agat wszedł na dobrą drogę. Oby tak dalej!!