Kudłaty zamieszkał z Hanią i dwiema cud, kudłatymi ( ale zawsze pięknie wygladającymi ) blondynkami. Dziewczyny na początku nie mogły się pogodzić z tym dysonansem kolorystycznym, jaki zafundowała im ich opiekunka, ale dość szybko przeszły nad tym do porządku dziennego. Kudłaty od swoich dwóch towarzyszek uczył i nadal się uczy życia codziennego, a że jest pojętnym psem, nie sprawia mu to większego problemu. Nasz dysonans kolorystyczny okazał się bardzo przyjacielskim i kochanym psiakiem. Kocha wszystkich, uwielbia się bawić, ciekawi go wszystko, jest gotów wsadzić swój czarny nochal w każdą dziurę. Jest też odważny – kosiarka mu nie straszna i zawsze gotów do obrony swojej pani przed tym wyjącym potworem. Jest też bardzo grzeczny i spokojny – żaden ludzki cud techniki nie jest mu straszny – czy to winda, czy śliskie posadzki. W restauracjach zachowuje się tak, jakby tam spędził większość życia. Mądry, piękny, kochany Kudłaś.
Więcej informacji i zdjęć na forum pomocowym.