Pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Tak jak my ma swój świat, uczucia i potrzeby, które nie ograniczają się tylko do pełnej miski i dachu nad głową. Pies w swojej naturze ma potrzebę kochania i bycia kochanym. Niestety, bardzo wielu ludzi o tym zapomina, gdy pies się zestarzeje i nie spełnia już oczekiwań swych właścicieli, którzy potrafią pozbyć się go jak niepotrzebnego śmiecia. Najprawdopodobniej taki los spotkał naszą Ulę – pewnie została wyrzucona i tak trafiła do schroniska. Była zrezygnowana, smutna, straciła wolę życia. Przestała walczyć, była obojętna na wszystko wokół. Ale uśmiechnął się do niej los i spotkała na swojej drodze Teresę, wspaniałego człowieka i przyjaciela.
Tereska ofiarowała Uli coś więcej niż pełną miskę, ciepły kąt i opiekę weterynaryjną. Ofiarowała jej nowe życie. Ula pokochała od nowa, odzyskała radość życia.Odmłodniała, szybko doszła do siebie. Znów mogła cieszyć się życiem i miała to, czego najbardziej pragnęła: kochała i była kochana. Przez ostatni rok swojego życia była w raju, który sprawiła jej Tereska. Za miłość odpłaciła miłością. Niestety, wiek i wcześniejsze przejścia zrobiły swoje. Ula odeszła. Teraz już bez bólu i wysiłku biega za Tęczowym Mostem. Żegnamy naszą byłą podopieczną, dziękując Teresie za Jej ogromne serce. Żegnaj Ulu! Tereska, nasze myśli i uczucia są teraz z Tobą.